Galle - urokliwe miasto i tragiczna historia
Galle jest miastem położonym w południowo – zachodniej części Sri Lanki. Składa się z dwóch części: zabytkowego fortu, o którym przeczytacie poniżej oraz nowszej części, znajdującej się na stałym lądzie. Z uwagi na położenie miasta, można tu wpaść na kilka godzin w drodze na plaże na wschodzie lub kierując się na północ w stronę Kolombo. Do Galle dostaniemy się pociągiem lub autobusem.
Krótka historia. Galle – urokliwe miasto i tragiczna historia
Bardzo streszczona historia zabytkowej części Galle jest taka, że w XVI wieku Portugalczycy zbudowali tu fort, który później przeszedł do rąk Holendrów. Fort został rozbudowany przez nich, by na koniec trafić w posiadanie Brytyjczyków. Jednak teraźniejszy kształt został nadany w XVII w przez Holendrów, gdyż Brytyjczycy pozostawili fort w niezmienionym stanie. I faktycznie zabytkowa część bardziej przypomina te europejskie niż typowo lankijskie miasta. Około 400 domów kreśli linie pięciu głównych ulic. Teren fortu zajmuje obszar 700 x 400 metrów i jest bardzo dobrze utrzymany. Znajdziemy tutaj urokliwe, wąskie uliczki, okazałe rezydencje, a także zabytkowe kościoły i małe sklepiki.
W Galle zwiedzicie przede wszystkim:
Latarnie Morską, Wieżę Zegarową, Stary Szpital Holenderski, Katedrę Najświętszej Marii Panny, Narodowe Muzeum Morskie, Muzeum Narodowe, Holenderski Kościół Reformowany, Meczet Meera.




Teraz przejdę do mniej przyjemnej części
W tytule zaznaczyłam, że zawrę w tym wpisie tragiczną historię i niestety tak będzie. W Galle poznaliśmy bardzo sympatycznego, miłego Pana w wieku pod 60. Standardowo gadka zaczęła się skąd jesteśmy. Gdy odpowiedzieliśmy, że z Polski, Pan nie tylko powiedział, że wie, gdzie to jest. Co więcej wyznał, że jest niezmiernie wdzięczny Polakom za pomoc, jaką przekazali po tsunami w 2004 roku. Następnie opowiedział nam swoją dramatyczną historię, która może Was doprowadzić do łez, więc przygotujcie sobie chusteczkę.
Lankijczyk powiedział, że gdy tsunami dotarło do Galle przebywał ze swoją rodziną. Widział, jak fala zabiera mu jedną córkę, podczas gdy musiał ratować drugą. Mówił, że nie dał rady ocalić obu. W związku z czym jedna jego córka zginęła w tych wydarzeniach. Niestety to nie koniec jego makabrycznej historii. Jego żona została przygnieciona przez jakąś część budynku, w konsekwencji czego straciła jedną nogę. Po tych wydarzeniach córka, która przeżyła, nie potrafiła poradzić sobie z przeszłością i zachorowała (Pan nie sprecyzował, ale prawdopodobnie na schizofrenie) i obecnie nie jest w stanie samodzielnie żyć. I zazwyczaj w takich chwilach zaczynamy doceniać to, co mamy. Niestety często tylko na krótką chwilę, żeby za moment znowu biadolić na swoje życie.





Na koniec dodam, że jeżeli chcesz przeczytać, jak się przygotować do podróży na Sri Lankę kliknij tutaj. Jeśli chce się dowiedzieć, jaki budżet przygtować na wyjazd kliknij tutaj. Natomiast, gdy interesują Cię pozostałe miejsca na mapie Sri Lanki warte zobaczenia kliknij tutaj.