Sigiriya zwana Lwią Skałą jest to stanowisko archeologiczne z ruinami starożytnego pałacu i twierdzy wybudowany w roku 473 – 491. Pałac – twierdza została wzniesiona na szczycie 180 – metrowej skały za rządów króla Kassapy. Miała ona go chronić przed zemstą swojego starszego brata z prawem do tronu. Obecnie możemy podziwiać jedynie fundamenty i umocnienia pałacu oraz malowidła przedstawiające prawdopodobnie damy dworu lub nałożnice królewskie. Wstęp do obiektu kosztuje 30 dolarów, czyli przy obecnym kursie 150 złotych od osoby. I właśnie z tego powodu nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej. Z uwagi na cenę odpuściliśmy sobie zwiedzanie tego miejsca. Aczkolwiek przygotowując plan podróży po Sri Lancę natrafiliśmy na bliźniaczą górę leżącą nieopodal Sigiriyi, z której postanowiliśmy oglądać Lwią Skałę.

Pidurangala 

Jak wspomniałam jest to bliźniacza skała, na którą wstęp kosztuje jedynie 500 lrk, czyli około 7 złotych od osoby. Na początku trasy będziemy musieli przejść przez świątynię buddyjską, gdzie należy ściągnąć obuwie oraz zakryć ramiona oraz nogi. W związku z tym najlepiej mieć ze sobą jakąś hustę lub wypożyczyć na miejscu wierzchnie nakrycie. Trasa jest o umiarkowanym stopniu trudności i pokonamy ją w około 30/ 40 minut. Z uwagi na fakt, że trasa jest górzysta polecałabym ubrać adidasy. Po drodze z pewnością spotkacie lankijczyków idących boso lub w japonkach, ale oni tak pomykają całe życie. Raczej odradzałabym robić to samo. Tutaj również zaznaczę, że ostatni odcinek trasy jest troche cięższy i w jednym momencie trzeba się przeciskać pomiędzy skałami. Nam nie sprawiło to trudności, ponieważ mamy wprawę w chodzeniu po górach, jednak niektórzy mogą mieć większe problemy. 

Jeszcze jedna ważna informacja

Szlak jest otwarty całą dobę, jednak przewodnicy odradzają chodzić po zmierzchu z uwagi na dzikie zwierzęta, łącznie ze słoniami, które można napotkać na drodze. Z tego względu poleca się wchodzić na górę niedługo przed wschodem słońca  i schodzić zaraz po zachodzie. Słyszałam, że właśnie wschody i zachody słońca są tutaj najlepsze. Chociaż my będąc w ciągu dnia również byliśmy zachwyceni. Na szczycie panorama jest arcypiękna. Co więcej z tego miejsca rewelacyjnie widać majestatyczną Lwią Skałę. 

Porównanie dwóch szczytów. Sigiriya, Pidurangala i Dambulla  – 2 dni zwiedzania

Przygotowując ten wpis czytałam kilka blogów, których autorzy niejednokrotnie wskazywali, że widoki z Pidurangali robią większe wrażenie niż te z Sigiriyi. Ja osobiście nie mogę się odnieść do obu, jednak wydaje mi się, że ogromnym plusem Pidurangali jest właśnie widok na Sigiriyę. Co więcej Pidurangala nie jest tak znaną górą, więc na szczycie spotkamy tylko kilka osób. Natomiast Lwia Skała zawsze jest oblegana przez turystów, przez co w ciągu dnia tworzą się długie kolejki do wejścia na szczyt. W związku z tym najlepiej ją zwiedzać wcześnie rano. Wtedy też temperatura powietrza jest znośna. Kolejną zaletą Pindurangali jest to, że wstęp jest tani.